Wiadomości z Łazisk Górnych

Uwaga na cyberprzestępców!

  • Dodano: 2021-02-08 10:00, aktualizacja: 2021-02-08 16:08

Oszustwa internetowe stają się coraz większym problemem, Tylko od początku tego roku na stronach śląskich komend policji można przeczytać kilkanaście artykułów na ten temat.

Bądźmy więc ostrożni przy zakupach internetowych oraz w sytuacjach, gdy dostajemy wiadomości czy to email czy SMS o podejrzanej treści. Nie dajmy się zwieść, kiedy ktoś podszywa się pod firmy kurierskie, przedstawicieli władzy lub dobroczyńców oferujących nam nagrodę za nic. Należy podkreślić że opisane poniżej sposoby są tylko niektórymi możliwościami, gdyż naciągacze stale wymyślają nowe sposoby na które próbują nabierać swoje ofiary. 


Wyłudzenia na portalu ogłoszeniowym 

Coraz częściej można usłyszeć o przestępcach internetowych, którzy szukają swoich ofiar na portalach przeznaczonych do sprzedaży rzeczy używanych. Mechanizm działania oszustów internetowych jest zazwyczaj dość prosty. Sprzedający wystawia przedmiot w "okazyjnej" cenie. Często są to wartościowe sprzęty elektroniczne np. smartfony, tablety, laptopy, konsole do gier i wiele innych. Zainteresowany takim sprzętem, który proponuje transakcję wysyłkową z wpłatą pieniędzy na konto, jest najlepszym kandydatem dla oszustów. Zwykle po wpłacie pieniędzy słuch o sprzedającym ginie a kupujący zostaje bez pieniędzy i zakupionego sprzętu. Również na bardziej dociekliwych konsumentów przestępcy potrafią znaleźć sposób wysyłając podrobione potwierdzenie wysyłki. 

Kolejny przykład, w jaki sposób działają cyberprzestępcy, jest odwrotny od opisanego powyżej. Nieuczciwy kupujący mówi na przykład, że zależy mu na jak najszybszej wysyłce oferowanego towaru. Pretekstem może być np. prezent dla dziecka, które jutro ma urodziny I proponuje nawet wyższą cenę za wysyłkę priorytetową. Następnie wysyła podrobione potwierdzenie wpłaty pieniędzy ze swojego banku. Nic niepodejrzewający przedawca daje się tym zwieść i wysyła przedmiot. Zanim zdąży się zorientować, że na jego konto nie wpłynęła żadna kwota z tego tytułu, zostaje bez swojego sprzętu i należnych mu pieniędzy. 


Coraz częściej oszuści wybierają bardziej skomplikowaną metodę

Pod pretekstem nowych funkcjonalności portalu lub transakcji bezpieczniejszej i bardziej dogodnej dla obu stron wysyłają link oraz instruują na bieżąco co mamy robić. Zwykle należy podać numer konta, numer karty I jej wżność, dane osobowe oraz dane autoryzujące konto. Posiadając te dane przestępcy potrafią ogołocić nasze konto nawet do zera. Pod kątem oprawy graficznej strony internetowej portalu ogłoszeniowego czy banku wszystko wygląda bardzo autentycznie dlatego też łatwo nabrać się na takie oszustwo. 


SMS od "firmy kurierskiej" 

Naciągacze coraz chęniej podają się za firmy kurierskie. Osoba często otrzymująca paczki jest potencjalnie łatwym celem. Sytuacja taka może wyglądać następująco: osoba oczekująca na paczkę otrzymuje SMS-a z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Kwota, jaką należy wpłacić, jest zazwyczaj niska w granicach 1 zł. W wiadomości podany jest link, który przekierowuje ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku lub operatora płatności, gdzie nieświadoma osoba wprowadza dane dotyczące konta takie jak login czy hasło i umożliwia tym samym przechwycenie tych danych przez oszustów. W innej sytuacji wspomniany link może zainfekować telefon. W ten sposób niepowołane osoby mogą wyciągać hasła do aplikacji bankowych, czy też przekierowywać SMS-y, dzięki czemu przejmują kontrolę nad konkretnym kontem bankowym. 


Uwaga! Przestępcy mogą ukraść Wasze dane. Uwaga na emaile od "policji" 

W dzisiejszych czasach cyberoszuści posuwają sie również do bardziej wyrafinowanych metod. Emaile z różnego rodzaju wygranymi w konkursach, w których nie brało się udziału zaskakują już coraz mniej. Ale co jeśli dostaniemy maila od "policji" czy "urzędu skarbowego" z zaproszeniem na przesłuchanie pod groźbą sankcji karnych z linkami do pobrania na temat sprawy? Nawet, jeśli po chwili zorientujemy się, że jest coś podejrzanego w tej wiadomości, prawdopodobnie już zdążymy pobrać plik z rzekomym uzasadnieniem. Plik ten najpewniej będzie wirusem, dzięki któremu przestępcy mogą pozyskać dane do logowania oraz hasła do portali społecznościowych a nawet banku. Na tym jednak może się nie skończyć. W niedawnym czasie na Śląsku działał haker lub cała grupa wysyłająca takie maile, przejmowała dane ofiar i domagała się za nie okupu.


Podejrzane linki na portalach społecznościowych 

Pamiętajmy również, że klikając w podejrzane linki lub clickbaitowe artykuły na portalach społecznościowych, które aby przeczytać należy ponownie wpisać dane logowania, można paść ofiarą wyłudzenia danych, które sami nierzadko ochoczo podajemy. Oczywiście nie każda taka sutuacja musi być próbą oszustwa, lecz należy mieć to na uwadzę i upewnić się, że rzeczywiście powtórne logowanie jest konieczne. O próbie prawdopodobnie właśnie takiego nadużycia poinformowała nas jedna z czytelniczek, mieszkanka Śląska. W tym przypadku kradzież danych do konta facebook'owego wiązała się również ze znanym oszustwem z pomocą systemu płatności BLIK. 

- Mamy taką rodzinną, zamkniętą grupę na Facebook'u. Niedawno moja kuzynka napisała na niej czy możemy pożyczyć jej 500 złotych, ponieważ musi opłacić przesyłką, a aplikacja jej banku ma przerwę techniczną. Zaproponowała, zebyśmy wysłały jej kod BLIK - mówi pani Anna z Katowic. - Coś mnie tknęło w tej rozmowie, ponieważ używała innych sforułowań niż zwykle, a rzecz, którą chciała kupić nie za bardzo odpowiadała jej zainteresowaniom, dlatego zadzwoniłam do niej. Nie wiedziała nic o wiadomościach i zaprzeczyła, że potrzebuje pieniędzy. Było to więc oszustwo - dodaje czytelniczka. 

Historia opisana przez naszą czytelniczkę zakonczyła się na szczęście nieudaną próbą wyłudzenia pieniędzy, lecz niestety przestępcom udała się kradzież danych bliskiej osoby. Dlatego uważajmy i nie dajmy się pokonać cyberprzestępcom! 

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również