Blisko półtora promila alkoholu w organizmie miała kierująca citroenem, do której zatrzymania przyczynił się inny uczestnik ruchu. Mężczyzna nabrał podejrzeń, kiedy jadący przed nim samochód co chwila wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Zaalarmował więc policjantów i przekazał w ich ręce pijaną kobietę.
Sytuacja miała miejsce 12 maja po godzinie 16:00 w Łaziskach Górnych
Jadący ulicą Wyrską mężczyzna zauważył, że samochód poruszający się przed nim co chwila wjeżdża na przeciwległy pas ruchu. Podejrzewał, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Pojechał więc za nim, a kiedy pojazd wreszcie zatrzymał się, mężczyzna podbiegł do auta, a osobie siedzącej za kierownicą zabrał kluczyki.
Wezwani na miejsce policjanci łaziskiej patrolówki przeprowadzili badanie stanu trzeźwości kierującej. 41-letnia mieszkanka Łazisk Górnych była pijana. Wynik badania to blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kobieta miała problemy z utrzymaniem równowagi. Po przeprowadzonych czynnościach została przekazana pod opiekę rodziny.
Za swoje dalece nieodpowiedzialne zachowanie stanie przed sądem. Prowadzenie w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
- Mieszkańcowi Mikołowa dziękujemy za prawidłową reakcję. Mundurowi sprawdzają każdy tego typu przypadek. Pijany kierowca to potencjalny zabójca, dlatego informacje przekazywane przez innych użytkowników dróg pozwalają na uniknięcie niepotrzebnej tragedii - przekazuje policja.