W Orzeszu - Gardawicach na krajowej "wiślance" doszło do kolizji. Kierująca osobówką straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierki energochłonne.
Do groźnej sytuacji doszło 3 grudnia około godziny 22.00 na orzeskim odcinku DK 81 na pasie w kierunku Katowic. Jak wynika z ustaleń policjantów drogówki, kierująca volkswagenem, 39-letnia mieszkanka Łazisk Górnych w pewnym momencie utraciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w przydrożne barierki.
Wyrwane z zawieszenia koło samochodu spowodowało, że kierująca wpadła w poślizg. Dodatkowo, jadąca za volkswagenem, kierująca oplem 30-latka, najechała na toczące się po drodze koło.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał
Policjanci mówią, że obie panie miały sporo szczęścia, bowiem przy większym ruchu na takiej trasie, mogłoby dojść do tragedii.
Policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne obu samochodów oraz prawo jazdy odpowiedzialnej za kolizję 39-latki. Okazało się bowiem, iż była ona pijana. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Wczorajsza sytuacja to kolejny przykład na tezę, iż nietrzeźwi kierujący stwarzają realne zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu. Alkohol powoduje szereg upośledzeń w organizmie:
- zmniejsza szybkość reakcji,
- ogranicza pole widzenia,
- powoduje błędną ocenę odległości i szybkości,
- powoduje błędną ocenę własnych możliwości, znacznie obniża samokontrolę i koncentrację,
- powoduje rozproszenie uwagi oraz senność.
Pomimo licznych działań prewencyjnych i nasilonych kontroli drogowych, wciąż nie brakuje pijanych kierowców, dlatego tak ważna jest społeczna reakcja, policjanci apelują o przekazywanie informacji dotyczących nietrzeźwych kierowców. Każdego dnia możesz spotkać na swojej drodze pijanego kierowcę. Pamiętaj, że stanowi on śmiertelne zagrożenie. Powstrzymanie nietrzeźwego kierującego to absolutna konieczność – w przeciwnym razie może dojść do tragedii.