Przestępcy podszywają się pod znajomych na portalach społecznościowych i proszą o pilną pożyczkę i przekazanie im wygenerowanych kodów BLIK. W związku z tym, że przestępcy internetowi działają bardzo przebiegle, to całkowita ochrona przed ich działaniami nie jest możliwa.
Oszustwo na „znajomego z Facebooka” jest możliwe tylko wówczas, gdy zapominamy o podstawowej zasadzie w sieci – zasadzie ograniczonego zaufania.
Policjanci apelują o ostrożność
Policja dokłada wszelkich starań, aby zapobiegać oszustwom internetowym. Informuje o niemal każdym takim zdarzeniu, by pokazać sposób działania przestępców oraz ostrzec innych przed oszustami.
Dane statystyczne pokazują, że ponad 86 proc. polskich użytkowników internetu korzysta z Facebooka, a 76 proc. z jego komunikatora, Messengera. Można więc założyć, że prawie każdy, ma konto na Facebooku. Dlatego oszuści tak chętnie korzystają z metody oszustwa na „znajomego z Facebooka”.
Z rozwagą korzystajcie z portali społecznościowych
Często oszust uzyskuje dostęp do naszego konta na skutek wycieku danych lub ataku hakerskiego. Przy pomocy uzyskanych w ten sposób danych loguje się na konto i przejmuje nad nim kontrolę, a następnie kontaktuje się przez komunikator ze znajomymi. Gdy cyberprzestępcy uda się zdobyć zaufanie potencjalnej ofiary, próbuje wyłudzić pieniądze, wcielając w życie jeden z popularnych scenariuszy oszustwa. Najczęściej fałszywy znajomy prosi o podanie kodu do szybkiej płatności, kodu BLIK. Powodów może być wiele: niewielka pożyczka, zgubiony portfel, brak wystarczającej kwoty na koncie, aby mógł za coś zapłacić. Po podaniu kodu oszust natychmiast wypłaca pieniądze w bankomacie i prosi o kolejne kody. Konsekwencją nierozważnego udostępnienia kodu zawsze jest utrata pieniędzy z konta.
Ważne jest nie tylko baczne przyglądanie się kto i w jakim celu do nas pisze oraz sprawdzenie tej prośby poprzez kontakt telefoniczny, ale i ochrona własnego konta na Facebooku. Uchroni to nie tylko nas, ale również naszych znajomych i rodzinę!