Niestety w naszym systemie prawnym dochodzenie odszkodowania za pobicie zawsze dostarcza poszkodowanemu sporo trudności i często przyczynia się do powstawania dość nieprzyjemnych sytuacji.
Według polskiego prawa pobicie oznacza napaść co najmniej dwóch osób na jedną osobę. Pobicie często mylone jest z bójką (gdzie toczy się walka pomiędzy osobami podzielonymi na napastników oraz osoby broniące się), chociaż tak naprawdę są to dwa różne zdarzenia. W przypadku bójki ciężko jest jednoznacznie wskazać winnego, zupełnie inaczej niż w przypadku pobicia.
Poszkodowany będący ofiarą pobicia zawsze ma prawo do tego, aby domagać się zadośćuczynienia za doznane krzywdy takie jak siniaki, złamania, stłuczenia czy obrażenia natury psychicznej. Odszkodowanie uzyskane od sprawcy powinno nie tylko rekompensować straty moralne, ale również wyrównywać koszty poniesione na leczenie, rehabilitację, niezdolność do pracy zawodowej, wydatki na niezbędna do powrotu do zdrowia leki.
Aby móc takie odszkodowanie uzyskać, konieczne jest wniesienie oskarżenia do miejscowego Sądu Rejonowego (wydziału cywilnego). Można oczywiście na własną rękę wystosować do sprawcy pismo wzywające go do zapłaty pewnej wysokości odszkodowania, jednak w praktyce niewielu osobom pieniądze na tym etapie udaje się uzyskać. Znacznie większe szanse są wówczas, gdy pismo to wystosuje zatrudniony przez poszkodowanego prawnik. Jednak zawsze najskuteczniejszą drogą do uzyskania zwrotów wszystkich kosztów leczenia i zadośćuczynienia jest droga sądowa. Przede wszystkim, aby móc wkroczyć na drogę sądową musimy wszelkimi, legalnymi sposobami postarać się poznać dane sprawcy pobicia.
Jak słusznie wskazuje ekspert odszkodowaniazoc.pl, należy pamiętać, że wnosząc powództwo cywilne należy liczyć się z tym, że konieczne będzie poniesienie pewnych kosztów (najczęściej jest to około 5% wartości przedmiotu sporu), do których bardzo często dochodzą również wydatki poniesione na powołanie przy danej sprawie biegłych. Takie sprawy często są trudne i dostarczają wielu stresów, dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem jest zatrudnienie pełnomocnika, który będzie reprezentował poszkodowanego na całej drodze postępowania sądowego. Oczywiście przy wygranej sprawie wszystkie koszty ponosi strona przegrana (w tym przypadku napastnik). Wyroki w takich sprawach często są różne.